Jachoo Jachoo
329
BLOG

Kary cielesne - co ja o tym myślę?

Jachoo Jachoo Polityka Obserwuj notkę 26

Pierwszy raz piszę o polityce, więc wątpię, żeby się to komuś spodobało.

Politycy bardzo poważnie myślą o wprowadzeniu ustawy o całkowitym zakazie kar cielesnych. I Przyznam się, że mi to trochę nie odpowiada, a wręcz bardzo mnie to wkurza! Pan Premier przyznaje, że dawniej karcił syna „klapsem” ale teraz tego bardzo żałuje. A ja się pukam w czoło. Pani poseł z Lewicy mówi, że to bardzo dobrze, że wreszcie będzie można uniknąć skatowanych dzieci w szpitalach, a ja pytam „W jaki sposób?”

Pan Premier się wstydzi, a ja nie! Mój ojciec jest człowiekiem raczej łagodnym, woli wytłumaczyć niż bić, ale jako „krnąbrny oraz zły” w tzw. młodszej podstawówce prawie co dziennie przynosiłem uwagę, a to, że nie robię lekcji w domu, a to, że nie pracuję na lekcji. Najczęściej za piątą uwagę w tygodniu dostawałem w tyłek. I przyznam się, że od 3 klasy nie dostałem żadnej uwagi!!! Kiedyś przeskrobałem dość mocno i tata mi chciała dać w tyłek, ale tak zacząłem płakać, że Tata zaproponował umowę. To była moja pierwsza umowa z Tatą, miałem jakieś 9 - 10 lat. Tata powiedział, że albo teraz biorę 5 pasów, albo za następną tego typu akcję dostaję 15 „na goły tyłek” (to bardziej boli!). Zgodziłem się i od tamtego czasu nie dostałem ani razu. Teraz jestem naprawdę wdzięczny, za to, że dostawałem od Ojca klapsy. Tata stosował jeszcze jedną ciekawą metodę wychowania. Metodę doświadczalną. Kiedyś opowiadał, że starszy brat lubił wkładać różne rzeczy do gniazdek elektrycznych, a kiedyś znalazł 2 gwoździe, i chciał zobaczyć co się stanie, jak włoży dwa do obu otworów w gniazdku. Tata obserwował zajście z palcem na wyłączniku prądu. Kiedy M. kopną prąd tata wyłączył, żeby nikogo nie zabiło. Nigdy więcej M. nie wkładał nic do gniazdka!

Ale mówimy o karach cielesnych. Owszem za katowanie dzieci trzeba karać surowo, ale nie da się tego zrobić, żeby nigdy się to więcej nie zdarzyło. A coś takiego jak karcenie dzieci jest nadzwyczaj potrzebne, bo jak dziecko nie poczuje, że „wlazło w szkodę” to wlezie jeszcze raz! Tak jak z dotykaniem ognia i zabawą z prądem – trzeba poczuć, że to boli!

Nie uniknie się pijaków, którzy swoje dzieci po prostu katują, ale można ich surowiej karać. Za to nie uniknie się też takiej sytuacji, że dzieciak pójdzie do przedszkola, albo do podstawówki i powie, że za tę jedynkę/uwagę dostało klapa. Ale następnego dnia do drzwi zastuka policja i weźmie dzieciaka do domu opieki czy domu dziecka, bo nie można wychowywać dziecka w rodzinie patologicznej!

Absurd!

Jachoo
O mnie Jachoo

Kontakt: gg: 11702857 ********** "Ale nasz Bóg - to nie ten ów żmudzki Chrystus Smutkialis, co siedzi z załamanymi rękoma, patrząc na narzędzia tortur - lecz Pan godów w Kanie galilejskiej, gdzie leje się potokami purpurowe wino krwi." Tadeusz Miciński, "Do źródeł polskiej duszy" ********** TROLOM Dziękujemy! (innymi słowy WON!)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka