Jachoo Jachoo
366
BLOG

Jesień k****. Jesień idzie...

Jachoo Jachoo Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Nic mi nie przychodzi do głowy. Mam kompletną pustkę między uszami. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Nie ogarniam (tak się teraz mówi) szkoły, ludzi, nauczycieli (oddzielam od ludzi bardzo celowo: większość już dawno zatraciła swoje człowieczeństwo). Przytłaczają mnie problemy rodzinne, problemy znajomych, które się spiętrzają, a „Odyn to najlepszy przyjaciel, jakiego spotkałem/am. Zawsze pomoże, posłucha”. Oczywiście. Ale sam ma multum problemów, nie wie, co się z nim dzieje, dzieje się tak wiele.

Przede wszystkim: teraz jest miesiąc rzeźni. Bo wrzesień to wiadomo – nic się nie robi, dopiero się wdrażamy; Październik – zaczynamy pracować, rozpędzamy się coraz bardziej. Ale listopad, to jest właśnie ten moment, w którym WSZYSCY nauczyciele równocześnie wpadają na ten sam genialny pomysł: To co? Klasówkę wam wpiszę za tydzień, tak? I jedyne, co mi się krzyczy w głowie to Nie, k#@$%!@#$! Oczywiście, że nie tak! No, ale nic nie można poradzić. 3-4 sprawdziany w tygodniu, bywają po 2 dziennie, (ale to rzadko. Np. wczoraj tak było. Uczyłem się do obu, nie nauczyłem się do żadnego. Będzie 1). Zatem w szkole przewałka równa, strasznie tną teraz. Chyba nie zawałę języków (chwała Pani Pytajnik). Zawalę za to ścisłą miłość mojego ojca. Wydziedziczy mnie… Kto mnie przyjmie na współlokatora, jak już nie będę miał gdzie mieszkać?

Moje życie rodzinne, to nie temat na notkę. To temat na 46-tomową encyklopedię „Jak tego nie robić”. Nie będę tu zatem poruszał tematu <;)>

Cóż… Kobiety to też nie jest temat na notkę. Znaczy. Owszem, ciekawy, jak się umieć do niego zabrać, ale ja, trochę jak Michnikowski w „Seksmisji”, Nie mam śmiałości do kobiet. Zatem i tego tematu poruszać nie będę.

Jednak, mimo wszystko pozdrawiam Wisznice i okolice, całą moją szkołę, Rodziców, a zwłaszcza Mamę i Tatę ;)

O!

Jachoo
O mnie Jachoo

Kontakt: gg: 11702857 ********** "Ale nasz Bóg - to nie ten ów żmudzki Chrystus Smutkialis, co siedzi z załamanymi rękoma, patrząc na narzędzia tortur - lecz Pan godów w Kanie galilejskiej, gdzie leje się potokami purpurowe wino krwi." Tadeusz Miciński, "Do źródeł polskiej duszy" ********** TROLOM Dziękujemy! (innymi słowy WON!)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości